Wewnętrzny niepokój
W nocy gdy światła zejdą niżej miasto odycha lżej
W dzień zbudzą się.......
- czekaj czekaj!!! ale przecież to nie Twój tekst
- no tak, zapomniałem, nie mój
- nie Ty go napisałeś!!!
- nie ja go napisałem... ale został napisany dla mnie, na prośbę
- zachowaj go dla siebie
jadę znowu do Stacha, tam chyba znajdę chwilę spokoju, oddechu... tutaj jakoś nie mogę, ciągle coś mnie gnębi, uwiera, gryzie
fota już trochę stara bo z maja 2010, dopiero teraz jakoś na nią spojrzałem uważniej, podoba mi się...
jest na niej jakaś chwila wytchnienia, oddechu
lubię ją
Sukowice/maj 2010
a na deser pengłyn, nawet dwa